Z czego zrezygnować na weselu…

Nie ma co ukrywać – organizacja ślubu i wesela to spory koszt, a z biegiem lat ceny usług weselnych poszły w górę. Jak więc zorganizować wymarzoną uroczystość, nie rujnując budżetu? Czy da się zaoszczędzić, nie rezygnując z jakości i świetnej zabawy?

Ślub to moment, o którym marzy większość zakochanych par, ale jak pogodzić te marzenia z rzeczywistością finansową? Codziennie jesteśmy bombardowani idealnymi obrazami wesel z filmów, internetu czy magazynów. Ale czy zdajemy sobie sprawę, ile naprawdę kosztowałoby zorganizowanie takiego przyjęcia?

Czy warto spełniać wszystkie ślubne fantazje, czy może da się osiągnąć podobny efekt bez wydawania fortuny? Oczywiście, wybór najtańszych rozwiązań może skończyć się katastrofą – od kiepskich pamiątek, przez słabą atmosferę, aż po niskiej jakości jedzenie. Ale czy wszystkie wydatki faktycznie są niezbędne? Które elementy wesela można pominąć bez szkody dla jakości wydarzenia? Jak zorganizować ślub marzeń bez zbędnych wydatków?

W pierwszej kolejności najlepiej byłoby wykonać listę rzeczy, które wg Was są niezbędne.

Następnie wypisać te, z których bylibyście skłonni zrezygnować.

Przy robieniu listy warto zastanowić się nad poniższymi punktami.

Tworząc listę gości weselnych z pewnością nie raz usłyszeliście ze strony Waszych rodziców o tym, że na weselu musi się pojawić ciocia lub wujek których praktycznie nie znacie, a których kojarzycie głównie z takich ceremonii jak pogrzeb lub wesele w rodzinie. Oczywiście takich cioć i wujków z pewnością macie sporo w waszej rodzinie. Czy faktycznie warto brać ich pod uwagę ?

A co o tym myśli jedna z osób, której wypowiedź znaleźliśmy w sieci?

„A my najwięcej zaoszczędziliśmy zapraszając osoby, które nam są bliskie, a nie „bo tak wypada”. E Część oszczędności wyszła nam przypadkiem, np. wzięliśmy jednego z lepszych DJów w Krk, a i tak wyszedł nas 1000zł taniej niż jakiś kiepski zespół. Zrezygnowaliśmy z kamerzysty, bo nie znosimy filmów z wesel, kościół był malutki i zabytkowy, więc nie było miejsca ani potrzeby, żeby go bardzo dekorować. W pałacu, gdzie mieliśmy wesele, dekoracja stołów była w cenie, zresztą jest ozdobny sam w sobie, więc odpadły nam koszty dekoratorki. A i bukiet miałam ze swoich ukochanych tulipanów, a że akurat był maj i sezon, to zapłaciłam za niego tylko 100zł. Ogólnie oszczędzanie nie było naszym celem, ale przez rozsądne podejmowanie decyzji same się znalazły. Oczywiście, żeby nie było zbyt pięknie niektóre rzeczy wybraliśmy droższe i wyszło na zero. Na pewno nie ma co oszczędzać na jedzeniu (rozcieńczane soki, o zgrozo!), muzyce, swoim wyglądzie, no i zdjęciach (czy kamerzyście, co kto lubi).” Źródło: tvs.pl

Atrakcje typu serwowanie prosiaka lub wiejski stół czy faktycznie mają sens, jeśli planujecie suto zastawione stoły weselne? Taka atrakcja sporo kosztuje. W sieci znaleźliśmy komentarz jednej z osób, która relacjonowała, iż na weselu było tak wiele jedzenia, przystawek, deserów, ciepłych dań, lodów, przepastnie uginającego się od słodyczy kącika, że praktycznie nikt nie podchodził do wiejskiego stołu.

Spektakularnym momentem jest wejście Panny Młodej do świątyni w długim, katedralnym welonie. To widok, o którym marzy wiele przyszłych panien młodych jednak i tu przytoczymy słowa tym razem pani Gosi, która pisze ,,Był długi, niewygodny i ciągle się gniótł. Na weselu go zdjęłam, ale na ślubie srogo się wymęczyłam. Dzisiaj zdecydowałabym się na wianek”.

Źródło: natemat.pl

Oczywiście, bukiet z żywych kwiatów to klasyka w rękach Panny Młodej. Zamiast decyzji o wyborze drogich, żywych kwiatów na stołach weselnych, warto przemyśleć temat sztucznych dekoracji sal. Sztuczne kwiaty na weselu mogą wyglądać elegancko, pod warunkiem, że wybierzecie modele wysokiej jakości. Takie ozdoby mogą być równie efektowne jak te z żywych roślin, a ich wielką zaletą jest możliwość wielokrotnego wykorzystania. Świetnym pomysłem są też wypożyczalnie kwiatów – wynajmując gotowe dekoracje, zamiast je kupować, można znacząco obniżyć koszty!

Jeśli wybierzecie bukiet z żywych kwiatów, warto by zachować taką pamiatkę na lata i rozważyć jego profesjonalne ususzenie. Coraz częściej zauważamy, że Panny Młode wybierają profesjonalną usługę zatapiania kwiatów w żywicy. Tak utrwalone kwiaty na lata mogą przybrać formę serca, ramki, świecznika, zegara, obrazu a nawet mini stoliczka kawowego! Jest to piękna pamiątka dla nowożeńców.

Ponadto równie ciekawymi pomysłami na dekoracje sal weselnych zamiast kwiatów ciętych mogą być kwiaty doniczkowe, eko ozdoby w formie szyszek, mchów, suchych traw, w sezonie jesiennym fantastycznie wyglądają dynie i kolorowe liście, a i nie banalnie prezentują się dekoracje z balonów i piór.

Jeśli obawiacie się, że budżet na ślub marzeń może być zbyt napięty, rozważcie organizację wesela jednodniowego. Poprawiny to dodatkowe koszty – noclegi, transport, muzyka. Lepiej zorganizować jedno świetne przyjęcie, które goście zapamiętają, niż przeciętne, rozciągnięte na dwa dni. Rezygnacja z poprawin to jeden z prostych sposobów na oszczędności.

Zależy Wam, aby Wasi goście czuli się jak najlepiej na Waszym weselu. Zaplanowaliście, pokaz sztucznych ogni, profesjonalny taniec przy udziale zawodowej pary tanecznej, uwzględniliście karykaturzystę, pokazy laserowe, pokaz iluzjonisty… można by tu wymieniać i wymieniać … ale kiedy zatem goście będą mieć czas na zabawę skoro biegają od atrakcji do atrakcji? Z pewnością warto rozważyć, czy aby na pewno takie atrakcje nie przyćmią samej istoty wesela. Czasem mniej znaczy więcej …

Zamiast wynajmować fotobudkę, możecie sami przygotować ramę w stylu Polaroid i poprosić zespół lub wodzireja o ogłaszanie, co jakiś czas, że w wyznaczonym miejscu fotograf robi zdjęcia. Czy nie byłoby to bardziej personalne i oryginalne rozwiązanie? Z drugiej zaś strony, jeśli planujecie skorzystać z usług profesjonalnego fotografa, to czy w ogóle jest to konieczne? Fotograf z sercem i talentem wydobędzie to co najlepsze, by uwiecznić wszystkie emocje podczas Waszej weselnej imprezy.

Tego się nie spodziewaliście! Przytoczymy słowa jednej z internautek, która relacjonowała to tak: ,,Wypożyczyliśmy wytwornicę, bo marzyłam o pierwszym tańcu w chmurze dymu. Niestety wcześniej tego nie przetestowaliśmy i strasznie zaczęły mi łzawić oczy, ledwo dokończyłam układ. Na zdjęcia z naszego tańca nie lubię więc za bardzo patrzeć. Dlatego na pewno dzisiaj zrezygnowałam z dymu – zdradza Magda.”

Źródło: natemat.pl

Cóż… sztuczny dym to wspaniała atrakcja, młoda para tańcząca swój pierwszy taniec wygląda w takiej scenerii bajecznie… ale jak widać, czasem nieprzewidywalne rezultaty mogą zaskoczyć nawet najbardziej przygotowanych!

Uważamy, że księga gości jest świetną pamiątką z wesela, jednak niewyeksponowana w odpowiednim miejscu na sali weselnej może być zapomniana…

Tu przytoczymy słowa Pani Elwiry - Źródło: natemat.pl

,,U nas księga gości była niewypałem. Leżała na stoliku w holu i prawie nikt jej nie widział, a zespół zupełnie zapomniał o niej przypomnieć. Ze 130 gości wpisało się do niej… 15.”

…może piramida z pączków, muffinów lub makaroników?

Na ślubnych forach wiele osób chwali tort z pączków jako efektowną, a przy tym tańszą alternatywę dla klasycznego tortu. Świetnie sprawdza się na weselach plenerowych, bo nie potrzeba talerzyków ani sztućców – każdy może po prostu wziąć swojego pączka. Pączek z posypką, polany czekoladą, udekorowany owocami, kolorowym lukrem taka forma zapewni, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Niektórzy jednak uważają, że pączki lub muffinki nie są dość eleganckie, a goście mogą oczekiwać tradycyjnego kawałka tortu.

Ale przecież to Wasz dzień, więc najważniejsze jest, abyście zrobili to, co Wam najbardziej odpowiada!

Jeśli marzy Wam się elegancki samochód na ślub, rozważcie pożyczenie go od znajomego lub wynajęcie. Pamiętajcie jednak, by nie wspominać, że to na ślub – cena za wynajem będzie wtedy znacznie niższa niż w specjalnej „ofercie ślubnej”.

Tak czy inaczej, nie będziecie mieć zbyt wiele czasu, by naprawdę nacieszyć się tym autem!

Opinie Panien Młodych na temat używanych sukien ślubnych są bardzo zróżnicowane. Dla jednych nie do pomyślenia jest założenie sukni, którą wcześniej nosiła inna panna młoda – stanowczo mówią „NIE” używanym sukniom i stawiają na nową kreację z salonu, podkreślając, że ślub bierze się raz w życiu. Inne z kolei uważają, że nie warto inwestować w suknię na jeden wieczór, skoro można znaleźć wymarzoną, używaną suknię za ułamek ceny.

A Wy co o tym myślicie?

Oczywiście jak już opisaliśmy w naszych poprzednich artykułach na naszym blogu ślubnym - młodzi, by móc zaoszczędzić na wydatkach związanych z weselem rezygnują z dzieci na weselu, z alkoholu, ponadto nowym trendem jest rezygnacja z pierwszego tańca, z oczepin, disco polo… zapraszamy do lektury 😉